-Już jestem-krzyknęłam na cały dom
-Och hej-powiedzialła Naty
Natka jest już chyba gotowa
-Woow, wyglądasz super
-Dzięki-powiedziała
-Dobra ja ide się odświeżyć i ubrać-powiedziałam
-Oki
Po chwili ja też już byłam gotowa, ubrałam się w to

****Leon****
Powoli dochodziła godzinna 15, stół z przekaąskami był już ustawiony tak samo jak sprzęt do puszczania muzyki. Czekaliśmy tylkoo jeszcze na Cami i Fran, miały zrobić jakieś dekoracje. Nagle rozległ się w domu dzwonek do drzwi.
-Leon otwórz ja nie mogę-krzyknęła Naty
Kiedy otworzełem w drzwiach stał Andres i Maxi
-Siema Leon-krzyknął Andres
-Stary czy ty masz coś nie tak z głową?-zapytałem
-Niee a czemu pytasz?
-Bo cały czas krzyczysz-powiedziałem
-O tak sory-powiedział
-Nikogo jeszcze nie ma?-zapytał Maxi
-Jak nie jesteś ty, ja , Andres, Lena i Naty
-Kto to Lena-zapytał zdziwiony Andres
-Siostra Leona i Naty-powiedział Maxi
-Aaaa-odpowiedział
Nagle na dół zeszła Naty
-Woow Naty, ale wyglądasz-powiedział zaskoczony Maxi
-Dziękuje-odpowiedziała i go przytuliła
Nagle zadzwonił dzwonek
-Otworze-powiedziała
W drzwiach stały dziewczyny
-Hej dziewczyny-powiedziałam
Dziewczyny bardzo ładnie wyglądały
-No no no-powiedziałem do Violetty
-Dziękuje-powiedziała uśmiechnięta
-Dobra nie obijać się bierzemy się za dekorowanie-powiedział Maxi
-Dobra zaczynamy-powiedziała Naty i włączyła muzykę
Dekorowaliśmy tak chyba z półtorej godziny aż w końcu skończyliśmy. Wyszło bardzo fajnie. Jest już godzina 17.45
-Diego nie przyjdzie-zapytałem Leny
-Nwm dzwoniłam do niego ale nie odbiera-powiedziała
-To co zaczynamy-zapytałem
-Taak-wykrzyczeli wszyscy
-Leon otwórz ja nie mogę-krzyknęła Naty
Kiedy otworzełem w drzwiach stał Andres i Maxi
-Siema Leon-krzyknął Andres
-Stary czy ty masz coś nie tak z głową?-zapytałem
-Niee a czemu pytasz?
-Bo cały czas krzyczysz-powiedziałem
-O tak sory-powiedział
-Nikogo jeszcze nie ma?-zapytał Maxi
-Jak nie jesteś ty, ja , Andres, Lena i Naty
-Kto to Lena-zapytał zdziwiony Andres
-Siostra Leona i Naty-powiedział Maxi
-Aaaa-odpowiedział
Nagle na dół zeszła Naty
-Woow Naty, ale wyglądasz-powiedział zaskoczony Maxi
-Dziękuje-odpowiedziała i go przytuliła
Nagle zadzwonił dzwonek
-Otworze-powiedziała
W drzwiach stały dziewczyny
-Hej dziewczyny-powiedziałam
Dziewczyny bardzo ładnie wyglądały
-No no no-powiedziałem do Violetty
-Dziękuje-powiedziała uśmiechnięta
-Dobra nie obijać się bierzemy się za dekorowanie-powiedział Maxi
-Dobra zaczynamy-powiedziała Naty i włączyła muzykę
Dekorowaliśmy tak chyba z półtorej godziny aż w końcu skończyliśmy. Wyszło bardzo fajnie. Jest już godzina 17.45
-Diego nie przyjdzie-zapytałem Leny
-Nwm dzwoniłam do niego ale nie odbiera-powiedziała
-To co zaczynamy-zapytałem
-Taak-wykrzyczeli wszyscy
****Violetta****
Impreza jest bardzo fajna, Andres puszcza bardzo fajne piosenki.
-Zatańczymy?-zapytał Leon
-Z tobą zawsze-powiedziałam
Nagle Andres puścił wolną piosenkę wtuliłam si w Leona, popatrzył na mnie a ja na niego.
-Wiesz muszę ci coś powiedzieć-powiedział Leon
-To mów
-Próbuje ci to powiedzieć od wczoraj
-Violetto chcesz być moją dziewczyną?-zapytał
-Czekam na to pytanie odkąd cię poznałam-uśmiechnęłam się i go pocałowałam
***********
Dzisiaj tyle jutro kolejny roździał
Pozdrawiam :)
-Zatańczymy?-zapytał Leon
-Z tobą zawsze-powiedziałam
Nagle Andres puścił wolną piosenkę wtuliłam si w Leona, popatrzył na mnie a ja na niego.
-Wiesz muszę ci coś powiedzieć-powiedział Leon
-To mów
-Próbuje ci to powiedzieć od wczoraj
-Violetto chcesz być moją dziewczyną?-zapytał
-Czekam na to pytanie odkąd cię poznałam-uśmiechnęłam się i go pocałowałam
***********
Dzisiaj tyle jutro kolejny roździał
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz